Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przydasie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przydasie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 31 października 2009

Mikołajowo

Nie ma jak zakupy... :)
Każdy, choćby najdrobniejszy nowy przydaś mnie ekscytuje i przynosi duuuużo radości. Mój ostatni nabytek, to akwarele, na które skusiłam się za sprawą Gooseberry. Pracuje się z nimi podobnie jak z distressami, ale ich niewątpliwą zaletą jest mnogość kolorów i soczystość niektórych z nich. Dzielnie zniosły łączenia z tuszami, więc chyba się polubimy :)

Tym razem modelem był Św. Mikołaj, gdzieniegdzie nazywany Gwiazdorem :)


Mikołaj_1









środa, 25 lutego 2009

Poszalałam

Na moje nieszczęsne pokuszenie, w sklepie ArtPasje wystawiono dziś stempelki w nieprzyzwoicie kuszących cenach... No i puściłam wodze fantazji... Zmasakrowałam swój budżet i poczucie przyzwoitości. Teraz nawet przed sobą samą nie przyznaję się ile wydałam... Omijam lustereczko wieeelkim łukiem, żeby na siebie nie krzyczeć. Najgorsze jest to, że co do części stempelków nie jestem nawet przekonana..., ale w szale kupowania nie tylko na racjonalizm mi padło..., na oczy również ;)
Całości pikanterii dodaje fakt, że nie dalej, jak w poniedziałek dotarł do mnie ukochany stempelek wymarzony, wyśniony i już wyściskany French Scrip firmy Stapmin' Up!
Tadaaam!
Kocham go miłością rzewną za cudowny wzór, ale nie za jego cenę...
Skąd więc ten mój dzisiejszy zapęd zakupowy... Pewnie z cenowego porównania...
Oj, muszę szybko wystosować sobie jakąś karę, żeby to popamiętać i zaraz potem sobie wybaczyć ;)