U mnie jesień
Wygrzebuję się z tyłów strasznie opornie, ale jak babcię z miłością wspominam, staram się jak mogę. Na dodatek mój brat upomniał się o swoją własność i niemal płacząc pożegnałam Nikosia. Egoistycznie uważam, że Nikodem się tam marnuje... Mój staruszek Canon pewnie się na mnie obrazi, ale zdecydowanie powinien przejść na emeryturę.
Wymyśliłam sobie zatem, że z części zobowiązań zrezygnuję, ale ten pomysł na moje szczęście nie wszystkim spodobał :)
Dziś wpis do wędrasia jesiennego Doroty71.
Piękny wpis i mimo jesieni, bardzo gorący :)
OdpowiedzUsuńPięknie ubarwiłaś wpis, zrobiło się naprawdę jesiennie kolorowo :)
OdpowiedzUsuńCudny, ciepły i romantyczny! Obmacałabym go... :-)
OdpowiedzUsuńJest przepiękny !
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis!!! bardzo klimatyczny!
OdpowiedzUsuńPiękny ten wpis. Jesień tu taka sympatycnza bardzo, z promieniami słońca... Parasolka to chyba tak dla zmyłki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
świetny wpis!!!
OdpowiedzUsuńMiło dla odmiany obejrzeć pracę w ciepłych jesiennych kolorkach - świetne dodatki!!!
Piękny!!!
OdpowiedzUsuńCudowne, ciepłe kolory :)
A na dokładkę... grzybki... rewelacja!!!
:***
Śliczności! Każdy szczególik taki wycackany, wymuskany...
OdpowiedzUsuńA co do aparatu, to rozumiem co przeżywasz. Ja ostatnio zostałam zupełnie pozbawiona aparatu, bo ten padł śmiercią nie do końca naturalną :o/
Kasienko, wiedziałam, że znowu powalisz na kolanka:))
OdpowiedzUsuńpiękna jesień, aż moi się ciepło zrobiło!!!
OdpowiedzUsuńAle piekny wpis i te kolory i dodatki!
OdpowiedzUsuńKasieńko ślicznie wyglądasz w tej jesiennej oprawie :)
OdpowiedzUsuńO jakże Ci pięknie, Kasiu, w tej jesieni...
OdpowiedzUsuńKasiu, jak zwykle fantastyczny wpis :)
OdpowiedzUsuńzapraszam po odbiór wyróżnień:))
OdpowiedzUsuńTo znowu ja ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga po odbiór wyróżnień :D
pięknie uchwyciłaś jesienny nastrój :)))
OdpowiedzUsuń