Niespodzianka się udała i zawieszka z dumą zawisła na drzwiach, miejsca gdzie odbywają się fantastyczne warsztaty. Gospodyni i pozostałe zaproszone wykonały cudowne prace, które zobaczyć można na Kasiowym blogu.
Zawieszka została zrobiona na bazie 2 kart grubego, kremowego kartonu. Wierzchniej warstwie kolorów nadały distressy, a spód pokrył czarny embossing.
Do ozdobienia zawieszki użyłam wielu holtzowych skarbów: zegarowe trybiki (Sprocket Gears), wskazówka (Game Spinner), akrylowe prostokąty (Fragments), maska (Timeworks mask), czy stempelek kratkowy. Motyla wycięłam nożyczkami z arkusza metalowego potraktowanego tuszami alkoholowymi i dłutkiem do embossingu. Mikrokulki zatopiłam w masie UTEE i podsypałam nieco turkusowymi perełkami (Perfect Pearls). Do trybika zaaplikowałam Crackle Accent, przód ze spodem połączyłam ćwiekami w kształcie śrubek i dodałam zembossowane literki wycięte maszynką z tektury. Nie sposób nie wspomnieć o cudownym stempelku Club Scrap, który zasadniczo stał się jedną z głównych ozdób zawieszki.
A zawieszka wyszła tak :)
BOSKA!!! Sama taką bym chciała!!! Stworzyłaś cudo! :*
OdpowiedzUsuńniesamowita jest..:)
OdpowiedzUsuńTwoje zdolne rączki + holtzowe tusze = CUDA !!!
OdpowiedzUsuńŚliczna zawieszka !
jest prześliczna :) na scrappassion zastanawiałam się jak uzyskałaś te kolorki, teraz juz wiem - musze się uzbroić w tusze ;)
OdpowiedzUsuń!!!!!!!!!11 achhhhhhhhhhhhhhhhhhh!!! pięknie, aż ślinka cieknie!!
OdpowiedzUsuńWyszło cudownie !!!!!
OdpowiedzUsuńzawieszka wyszła nieziemsko!!!!
OdpowiedzUsuńte skrzydła!!!!
Boska jest! I ten motyl z ciemnym skrzydłem... i chlapnięcia kolorowe...
OdpowiedzUsuńWOW...
OdpowiedzUsuń...po prostu wow...
:***
bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńpiękna zawieszka!
OdpowiedzUsuńcudo...
OdpowiedzUsuńprzyznam, że gdyby nie fakt, że widziałam ją na żywo i ta fotka, to z opisu normalnie chyba nic bym nie połapała ;)))
ta zawieszka na żywo to jest istne dzieło sztuki!!! miałam okazję zmacać już zawieszoną na drzwiach i stałam przed nimi i stałam i sie gapiłam chyba z 10 min, a i tak nie czuję się napatrzona!!! zdjęcie nawet w połowie nie oddaje tych szczegółów i wartstw, oszałamiająca rzecz!!!
OdpowiedzUsuńno to tej zawieszce, to już nikt chyba nie ma wątpliwości, żeś tuszowa mistrzyni:))
OdpowiedzUsuńwidziałam, macałam i cały czas z podziwu wyjść nie mogę!!:))
Extra zawieszka!
OdpowiedzUsuńJa też chcę dotknąć! :) Nie mogę przestać się w nią gapić. Jest cudowna, niepowtarzalna, obłędna i nie wiem jak jeszcze ją opisac, bo wszystkie słowa wydają się być niegodne :)
OdpowiedzUsuńKasiu, nasłuchałam się już sporo na temat tej zawieszki :) teraz mam okazję podziwiać to cudeńko i niecierpliwie czekam kiedy zobaczę ją na żywo !!!!
OdpowiedzUsuńKasieńko ja jeszcze raz dziękuje za to cuda, które cieszy moje oczy przy każdej wizycie na Pogodnej :) Jestem farciarą!
OdpowiedzUsuńpięknie wyszło! podziwiam,bo sama w taką twórczą pracę nie mam odwagi się bawic... wspaniale połączyłaś kolory, i te wszystkie elementy metalowe i ten motyl,ech... pięknie po prostu:)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudeńko! Te wszystkie detale są oszałamiające!
OdpowiedzUsuńKasiu wpadnij do mnie po wyróżnienie!
OdpowiedzUsuńhttp://dunia-magdunia.blogspot.com/
cudna!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna zawieszka!!!! Twoje holtzowanie jest bosssskie!!!! Uwielbiam....
OdpowiedzUsuń****
zapraszam po wyróżnienie!!!
Moja droga Kasiu, Twoje holtzowanie przyprawia mnie o atak serca, po pierwsze, ponieważ jest doskonałe i to co wyczyniasz z tymi produktami to mistrzostwo, a po drugie - bo ja tak nie umiem i nawet się nie zabieram! :-)) Strasznie dawno mnie tu nie było, przyszłam więc uścisnąć i pozdrowić cieplutko!
OdpowiedzUsuńMa przecudne kolory!
OdpowiedzUsuńAj, no wyszła obłędnie :)