Zacznę od przygotowanego dla Cynki drobiazgu, który czekał na jej przyjazd.
Jak to jednak bywa z szerszym gronem spracowanych Wielkopolanek, ciężko się zsynchronizować w jednym czasie i przestrzeni. Kanałem Miszelkowym udało się upominek przekazać, a i spotkanie przy winku mimo, że krótkie i w okrojonym gronie było bardzo radosne.
Kilka zbliżeń
Cynka nie mogła do nas dotrzeć, ale mimo to świętowała z nami ;)
Było też troszkę kapeluszowo :)
Moje fotomodelki
Dziękuję Wam kochane i mam nadzieję, że kolejne "winko" zrobimy już razem z pozostałymi gospodyniami :)
Przepraszam, te z Was, do których numerów nie udało mi się dotrzeć.
piękna mediowa ramka :)) Cynce na pewno się spodoba :)) A i spotkanie się udało...szkoda, że nie pojawiła się notka o spotkaniu na blogu Koła....
OdpowiedzUsuńPiękna praca! Bardzo się cieszę, że nabierasz artystycznego wiatru w żagle :o)
OdpowiedzUsuńA zabawa widzę była przednia :o) Następnym razem też się piszę!
PODOBA, PODOBA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń:***
BARDZO, ZAŁUJĘ, ŻE BYĆ NIE MOGŁAM:( FANTASTYCZNIE SIĘ BAWIŁYŚCIE I WYGLĄDAŁYŚCIE:d
NO, ALE JAK WIDAĆ MIAŁAM NA WAS OKO ;D
Wow!!! Genialna praca!!!
OdpowiedzUsuńTe wszystkie detale, drobiazgi... coś pięknego :))
:*
dziękuję Kochana za cudne spotkanko:)***
OdpowiedzUsuńpracę osobiście zmacałąm...cudo!!
nie mogę się doczekać tego, o czym rozmawiałyśmy...:)))
Widać, że wspaniale się bawiłyście:) Fantastyczne zdjęcia- same piękne kobiety! No i praca cudna- podziwiam;)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory...faktura....cudeńko!
OdpowiedzUsuńno i co to za cudne kapelusze? BOMBOWE :)
modelki też rzecz jasna :))
Jezuuuuu, już wiem jak będę wyglądać za 20 lat na zawodach w Ascot ;). Hahaha.
OdpowiedzUsuńPrzemiło było się spotkać, super odskocznia :).
oj Zuza... ten kapelusz, to zalotne spojrzenie... :)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna pamiątka dla Cynki! I imprezka była niezła jak widzę :D
OdpowiedzUsuń